Strefowa ekspansja

0
423
Po zrealizowaniu kolejnych inwestycji w Podstrefie Tyskiej Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej przybędzie około 900 miejsc pracy. Nowe firmy zainwestują na działce, która została sprzedana przez Isuzu w tzw. wtórnym obrocie nieruchomościami.
W ubiegłym roku Tyska Podstrefa KSSE obchodziła jubileusz 15-lecia i z perspektywy czasu trudno przecenić znaczenie tego przedsięwzięcia. Okazało się ono ratunkiem zarówno dla „zasypiającego” miasta, jak i wielu tyszan, zwłaszcza młodych, którzy poszukiwali pracy. Podstrefa ożywiła tyski biznes – przy wielkich firmach powstały mniejsze kooperujące z gigantami lub obsługujące kilka tysięcy pracowników. Pojawiły się światowe marki, najnowocześniejsze technologie. Dzięki niej Tychy nie zaznały recesji, będącej udziałem wielu polskich miast.
Przypomnijmy, iż przed 15 laty pierwszą firmą, która zainwestowała w tyskiej Podstrefie KSSE, był koncern Isuzu.
– Jeśli chodzi o inwestowanie u nas przez zagraniczne firmy, były to pionierskie czasy i obawiałam się, czy w ogóle znajdziemy jakiegoś inwestora – mówi Ewa Stachura-Pordzik, Wiceprezes Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Podstrefy Tyskiej. – Tymczasem przedstawiciele koncernu Isuzu zaczęli się interesować Tychami jeszcze przed pojawieniem się Rozporządzenia Rady Ministrów, ustanawiającym strefę. Zażyczyli sobie wówczas 40 hektarów i tyle otrzymali. Gdyby chcieli więcej, też pewnie byśmy się zgodzili, bo zarówno 15 lat temu, jak i teraz na świecie i w Polsce więcej jest wolnego terenu niż wolnego kapitału.
Okazało się jednak, że część terenu strefy, który pozyskały firmy, nadal jest niezainwestowana i tak było w przypadku 13-hektarowej działki Isuzu. Dlatego firmy, które znalazły się w strefie i wykupiły określoną część terenu pod własne inwestycje, mogą część swojej działki odsprzedać innemu inwestorowi. To powoduje, że choć teren strefy został już podzielony między inwestorów, nadal mogą pojawiać nowe firmy i inwestycje. Jest to tzw. wtórny obrót nieruchomościami, w którym transakcja przeprowadzana jest między zainteresowanymi firmami. Strefa, jako instytucja, jest rzecz jasna zainteresowana wtórnym obrotem i sama pośredniczy w negocjacjach, bo rozwijanie strefy, lepsze wykorzystanie i zagospodarowanie terenu leży w interesie KSSE. Ale takie negocjacje nie są łatwe – w działalności Tyskiej Podstrefy KSSE podobna transakcja zdarzyła się po raz drugi.
Tymczasem warto jest podjąć takie wyzwanie, dlatego jakiś czas temu kierownictwo Podstrefy Tyskiej rozpoczęło rozmowy z Isuzu dotyczące odsprzedania części nieruchomości. Negocjacje zakończyły się sukcesem i działkę kupiła deweloperska firma Segro. Powstaną tutaj tzw. magazyny „na miarę”, a pierwszym będzie Centrum Logistyczne sieci „Żabka”. Magazyn o powierzchni 19.000 metrów kwadratowych, rozpocznie działalność w marcu 2012 roku. Będzie to pierwszy na Śląsku magazyn, obsługujący dystrybucję towarów tej sieci sklepów, a w przyszłości tyskie Centrum Logistyczne ma obsługiwać całą południową Polskę. W negocjacjach dotyczących zagospodarowania całego terenu uczestniczyło – oprócz zainteresowanych stron – także kilka innych podmiotów i spółek miejskich, bowiem jedna inwestycja niesie ze sobą kolejne – muszą powstać drogi dojazdowe, drogi wewnętrzne, parkingi, itd.
W przypadku kolejnych inwestycji na tej 13-hektarowej działce, negocjacje jeszcze trwają. Zainteresowane są m.in. firma polska i hiszpańska.
– W pierwszym etapie pracę znajdzie tutaj 500 osób, docelowo – 900 – dodaje Ewa Stachura-Pordzik. – Przyjmuje się, że z jednego hektara, na którym powstaje inwestycja, można utworzyć 55 miejsc pracy. Jeśli mamy dewelopera, teren jest lepiej zagospodarowany, bowiem najczęściej przygotowywany jest kompleksowy projekt dla całości, maksymalnie wykorzystujący daną nieruchomość. Oceniam, że te 900 miejsc to realna, może nawet nieco zaniżona liczba. Podam przykład – dla terenu zarządzanego przez działające w strefie Millenium Logistic Park o takiej samej powierzchni, czyli 13 hektarów i podobnie zagospodarowanego, dane mówią o 1,5 tys. miejsc pracy.
W 2011 roku zarząd Podstrefy Tyskiej KSSE przeprowadził dwa rokowania tzw. reinwestycyjne. Prowadzone są one z firmami, które już działają w strefie.
– Jeśli wydajemy zezwolenie na nowy projekt dla firmy już istniejącej, to prócz tego, że jest przyrost miejsc pracy związany z nowymi inwestycjami, to jeszcze na okres 5 lat obowiązuje zamrożenie obecnego zatrudnienia. I jest to przedmiotem naszej kontroli – dodaje prezes.
Dzięki temu udało się pozyskać 100 nowych miejsc pracy, ale równocześnie utrzymać około 1,5 tys.
W pierwszej połowie 2012 roku Podstrefa Tyska kontynuowała będzie prace związane z przygotowaniem do włączenia nowych nieruchomości. Tereny te znajdują się zarówno w Tychach, jak i poza Tychami – w trzech miastach na Śląsku. Na razie prowadzone są rozmowy, dlatego prezes nie chciała zdradzać o jakie miasta chodzi. Mają być gotowe do utworzenia „swoich” stref i włączenia ich do Podstrefy Tyskiej do końca czerwca. Wówczas do Ministerstwa Gospodarki przekazany zostanie projekt poszerzenia strefy.